Witajcie.
Nasza przygoda z budowaniem domu rozpoczęłą się wiosną 2010.
Po znalezieniu odpowiedniej działki i dogadaniu się z właścicielką spisaliśmy umowę przedwstępną i czekaliśmy na podział (interesowało na 1000m2 a działka miała 2000m.)
Miało to trwać 2-3 miesiące.Trwało prawie rok!!!Umowę notarialną spisaliśmy w marcu 2011.
Potem miało być już z górki-błyskawiczne załatwienie formalności,pozwolenie na budowę i pierwsze prace najpóźniej jesienią 2011.
Niestety,życie pokazało figę
Gmina dopiero zaczęła projektować wodociąg na tym terenie a bez projektu wodociągu nie można zaprojektować przyłącza wody i tym samaym zrobić całej adaptacji.
Teraz w końcu skompletowakiśmy dokumenty i projekt jest już w adaptacji.Mamy nadzieję do końca roku uzyskać pozwolenie na budowę.
Te półtora roku nie było oczywiście zmarnowane.Mieliśmy dużo czasu na wybór projektu.Padło na Antka w wersji z 30 stopniowym dachem (takie minimum przewiduje MPZP gminy).
Dużo czytaliśmy na forach,blogach a nawet widzieliśmy jednego Antka w realu!
Jesteśmy bogaci w teorię a mamy nadzieję że w praktyce też damy radę
Tyle tytułem wstępu,mamy nadzieję,że blog będzie płaszczyzną wymiany doświadczeń i wzajemnej pomocy.
Pozdrawiamy
Marzena i Olek