Plan na dzisiejszy dzień przewidywał odbiór zakupionego stołu i ławy,złożenie ich w domu+złożenie przywiezionych wczoraj krzeseł oraz zamontowanie części listew przypodłogowych.Wyszło trochę inaczej...po przyjeździe najpierw trzeba było odśnieżyć naszą drogę żeby w ogóle podjechać pod dom.Potem razem z teściem zabraliśmy się za składanie stołu.Trochę się z tym zeszło ale nie było specjalnie trudne.Za to ława...producent chyba specjalnie skomplikował montaż tak,że już bardziej się nie dało.Mebel w sumie prosty-kilka płyt ale elementów łączących dwa worki i to w najróżniejszych długościach,średnicach i wersjach.Składaliśmy ją chyba ze trzy godziny!Potem jeszcze krzesła i zrobiła się taka godzina,że za listwy nie było sensu się już zabierać.Więc zabrałem się za montaż ostatnich rolet w salonie (ściany już pomalowane!) i montaż dwóch pozostałych kinkietów.Listwy zostały na poniedziałek.A tak się składa,że w poniedziałek będę od rana na budowie (nie wiem czy powinienem jeszcze tak mówić-"budowa".W końcu dom jest już właściwie wykończony) ponieważ przychodzą montować drzwi wewnętrzne i w związku z tym wziąłem urlop.Teść zadeklarował mi dalszą pomoc przy montażu tych listew i przyjąłem ją chociaż nie mam sumienia już tak go wykorzystywać-i tak dużo mi pomógł.
Wracając do mebli-stół kupowany "w ciemno" jest jak najbardziej ok.Właśnie o taki nam chodziło.Bardzo dobrze komponuje się kolorystycznie i wymiarowo z jadalnianą częścią salonu.Obecnie rozłożyliśmy go do rozmiaru 180cm i tak chyba zostanie na codzień.Krzesła idealnie dopełniają całość.
Ława będzie u nas pełniła funkcję stolika rtv.Ma parę półeczek i szufladę.Jest w niej ciekawa funkcja pozwalająca dowolnie obracać blatem ale w naszym przypadku raczej nie będzie wykorzystywana.
Na tygodniu dotarł też szklarz,pozakładał lustra w łazience i WC oraz szkło między szafkami w kuchni.Muszę przyznać że wyszło to bardzo interesująco i oryginalnie.
Czyli możemy się przeprowadzać.Miało to nastąpić w najbliższym tygodniu ale ze względu na obowiązki służbowe żony musimy jeszcze poczekać.D-Day został wstępnie wyznaczony na 6.03.!
stół w wersji "surowej":
i przykryty:
ława:
roletki:
synio dobrze się bawił:
A to nasze zaprzyjaźnione stadko sarenek,przychodzą codziennie skubać sobie na sąsiednich polach.Dziś było kilka ale bywa kilkanaście.