Panie i Panowie-melduję wykonanie zadań!
Plan na miniony tydzień wykonany z nawiązką.Urlop nie został zmarnowany na jakieś tam wypoczywanie czy lenienie się!Z nieocenioną pomocą w osobie teścia wykonaliśmy podłogę na strychu,położyliśmy glazurę i terakotę w kotłowni oraz w tzw.międzyczasie robiliśmy inne duperelki.Podłoga wyszła super! 20 płyt wykorzystaliśmy tak,że nie został nawet pasek odpadu.Strych naprawdę jest bardzo duży,można wręcz urządzać zabawy taneczne ale jestem pewien,że moja żona bez problemu zdoła go zagospodarować.Panowie od elewacji nie chcieli być gorsi i tak się sprężyli,że właściwie prawie skończyli.W poniedziałek mają jeszcze do zagruntowania ścianę w garażu,pofugowanie parapetów zewnętrznych,zamontowanie rur spustowych rynien i to chyba tyle.Parapety z klinkieru to był strzał w dziesiątkę.Naprawdę bardzo ładnie wyglądają w połączeniu z dachem a przy tym są praktycznie niezniszczalne,łatwe w utrzymaniu,szerokość pozwala na swobodne postawienie np.doniczek z kwiatami no i cenowo wyszły przyzwoicie.
Dzisiejszy dzień upłynął żonie na myciu okien troszkę pobrudzonych przy pracach elewacyjnych a mnie na uruchomieniu systemu alarmowego-nie ma jeszcze czego pilnować ale niech sobie pracuje i przy okazji testuje się.
Najbliższe dni będą w miarę spokojne,czekamy na drzwi wejściowe-powinny być po 15-tym,pod koniec miesiąca zaczniemy chyba prace przy sufitach,przynajmniej stelaż i wełna oraz wełna między krokwiami,płyty mogą być ciut później.
centralka alarmowa w całej okazałości
czujka czuwa
młody trochę pomagał,ale bez zapału...
strych-moja duma!
Antek w zimowym ubranku:
kotłownia
parapety