fundament prawie skończony
Roboty idą sprawnie do przodu,pogoda się wyklarowała,tylko pieniądze znikają w oczach.
Dzisiaj murarze skończyli murowac fundamenty,bloczki wykorzystane co do sztuki,zbrakło dosłownie kilka na fundament jednego ze słupów ale domurowali cegłami.
Zaczęli malować fundament Dysperbitem i oczywiście zabrakło-musiałem dokupić i dowieźć.Jutro będą kończyć malowanie i zaczną klejenie styropianu.Na czwartek przewidziane jest zasypanie i zagęszczenie wnętrza fundamentu,prawdopodobnie w sobotę hydraulik rozprowadzi kanalizcję i w poniedziałek zalewamy płytę.
Jeśli wszystko pójdzie tak jak myślę,to skończymy ten najgorszy "stan zero"!
Przez długi weekend postoi sobie,wyschnie a potem jedziemy ze ścianami.
Podpisaliśmy dziś umowę kredytu-klamka zapadła!
A tak to dzisiaj wygląda: