Ogrodzenie ruszyło!
W piątek.
Panowie zapowiedzieli się kilka dni wcześniej i w piątek rano przyjechali w sile trzech osób.
Trochę wcześniej dojechała dostawa z galanterią betonową.Piach (20t) załatwiłem wcześniej,cement (1,2t) też,druty zbrojeniowe zostały mi jeszcze z budowy domu i akurat pięknie się wkomponowały ilościowo i wymiarowo.
Trzeba przyznać,że zaczęli z fasonem od rozmierzenia,skonfrontowania projektu z rzeczywistością i dokonaniu w nim drobnych poprawek.Wyszło,że między jednym końcem działki a drugim (30m) jest 90cm różnicy w wysokości więc trzeba będzie po drodze gubić te centymetry stopniując podmurówkę ale to wiedzieliśmy wcześniej.
Pogoda raczej nie dopisywała-zimno,wiatr,przelotne deszcze ale udało się wykopać i zabetonować trzy fundamenty po czym zepsuła się betoniarka:-(
Ale jak na pierwszy dzień i tak uważam,że poszło b.dobrze.
W poniedziałek działamy dalej.
Panowie deklarują,że do końca tygodnia prace murarsko-betoniarsko-zbrojarskie zostaną zakończone i ogrodzenie w zasadzie ma stać.
Potem mają dojechać elementy stalowe i prace będą kontynuowane już tylko w zakresie montażu.Oby tylko pogoda wytrzymała...
Komentarze