zaczynamy malowanie
Ponieważ nasz glazurnik rozchorował się i w związku z tym opóźni się układanie terakoty żeby nie czekać bezczynnie zaczęliśmy malowanie pokoi.Wszystkie ściany mamy zagruntowane,łączenia sufitów zaakrylowane,farby kupione-nie ma na co czekać!
Mam nadzieję,że nie zostanie to potraktowane jak reklama więc napiszę czym malujemy-do pokoi wybraliśmy farbę lateksową Dulux Kolory Świata.Nie kombinowaliśmy z mieszalnikiem bo do wyboru jest aż 72 gotowe kolory więc nie ma siły żeby czegoś nie wybrać.
Grunt polecony przez kolegę sprawdził się w 100% bo okazało się,że wystarczy jednokrotne malowanie i powierzchnie są dobrze pokryte.Dwa razy trzeba było malować jedynie w przypadku jasnego koloru.Mamy pomalowane dwa pokoje-naszą sypialnię i pokój synia.Zostało tylko domalować paski między sufitem a ścianą.Przy okazji sprawdziliśmy,że demontaż i montaż grzejników jest bardzo prosty i bezproblemowy.Zdjęcie zajmuje dosłownie 2 minuty a ponowny montaż,napełnienie i odpowietrzenie niewiele więcej.Także łatwo jest pomalować ścianę za grzejnikami nie wymazując ich przy okazji farbą.
Glazurnik zapowiedział się na środę,dziś odwiedził nas pan od kabiny prysznicowej,pomierzył,zapisał i przyjął zanówienie.Był też pan od zabudów mebli-pierwszymi i najważniejszymi rzeczami które musimy mieć na "dzień dobry" są szafka pod umywalkę do WC i szafka z blatem pod umywalkę do łazienki.Pomierzył też przy okazji szafy do garderoby i przedpokoju ale to raczej dalsza sprawa-zależy od stanu finansów...
Oto efekt naszych prac:
Sypialnia-"lawendowa dolina"+"kwiat rozmarynu".
pokój synia-mieliśmy wątpliwości co do kolorów ale synio wybrał-niech ma! Kolory:"słońce Hellady"+"dzikie pnącza".