Życzenia Noworoczne
Dzisiaj dokonaliśmy pierwszych poważnych zakupów.
Kupiliśmy część materiałów na pierwszy etap budowy.Zgodnie z umową zostaną przywiezione "na telefon".
Miałem trochę problemów z kominami-trzeba było tak skonfigurować systemy żeby były i kominy i wentylacja i jeszcze żeby wszystko pasowało do siebie wymiarowo.
Po konsultacjach z Mafusem(dzięki),hydraulikiem,oraz sprzedawcą stanęło na następującym rozwiązaniu:
-do kominka gotowy system kominowy CJ Block wraz z kanałem wentylacyjnym do wentylacji kotłowni.
-do pieca podwójny pustak wentylacyjny.W jeden kanał wpuszczona będzie rura do spalin a drugi będzie robił za wentylację w kuchni.
Do izolacji fundamentów zdecydowałiśmy się na Fundamin-tańszy od Styroduru a ponoć nie ustępuje jakością.
Niestety,nie dało się kupić stali bo nie ma możliwości zmagazynowania.
Dla zainteresowanych ceny do wglądu w kosztach budowy.
Dzisiaj porozmawiałem sobie z hydraulikiem.Trochę gawędziarz ale sympatyczny i robi wrażenie solidnego.Zresztą polecony przez kolegę,który daję za niego głowę.
Wstępnie ustaliliśmy ogrzewanie podłolgowe w całym domu oprócz trzech małych pokoi.Chcę w nich położyć wykładzinę dywanową a wtedy podłogówka nie ma sensu.Można ewentualnie rozważyć "podłogówkę" w ścianach.Na dzień dzisiejszy jednak myślę o grzejnikach w tych pokojach a także w garażu i łazience (oczywiście w łazience w połączeniu z podłogówką).
W temacie pieca pan poleca Vaillant-podobno jedyna firma która jeszcze produkuje podzespoły w Europie.Na piecu raczej nie jest zalecane szukanie oszczędności za to można oszczędzić na zasobniku ciepłej wody-tu można kupić wyrób krajowy,tańszy,chyba że trafi się promocja i można kupić zestaw piec+zasobnik jednej firmy w dobrej cenie.Takie pakietowe promocje podobno bywają.Rurki do podłogówki też raczej troszkę droższe ale pewniejsze.Pan radzi unikać tych z marketów budowlanych po 1,5zł/m.
Jeśli chodzi o instalację wodną to planujemy:
-w pomieszczeniu WC zrobić prysznic (ale bez brodzika tylko z tzw.odwodnieniem liniowym) oraz kibelek i umywalkę.
-w łazience wanna,umywalka,bidet i Marzena upiera się przy drugim kibelku-ja uważam,że dwa kibelki na trzy osoby to przegięcie.Aha i jeszcze podejście do pralki.
-w kuchni standart:zlewozmywak i zmywarka
No i oczywiście kran na dworze na oddzielnej rurce,żeby można było zamknąć na zimę.
Do tego wszystkiego hydraulik przekonał mnie do zrobienia stacji uzdatniania wody-koszt ok 3 tys. ale chyba warto.
Wszystko razem po orientacyjnym policzeniu może lekko przekroczyć 20 tys.-mówimy o materiałach(łącznie z piecem,grzejnikami wkładem do komina,stacji uzdatniania itp) i robociźnie.Facet twierdzi,że na materiały może uzyskać dobre rabaty.Oczywiście wszystko legalnie,z fakturami.
Prawdę mówiąc z taką właśnie kwotą się liczyłem choć bez stacji uzdatniania.
Dziś spotkałem się z ekipą murarzy żeby ostatecznie potwierdzić warunki i termin oraz żeby pomogli mi policzyć ilości materiałów jakie muszę kupić.Teraz wiedząc już ile czego potrzeba (oczywiście w przybliżeniu) mogę robić zakupy.Te planuję na przyszłą sobotę.Chcę kupić wszystko na stan surowy teraz bo wiosną raczej taniej nie będzie.Najbardziej zaskoczyła mnie ilość stali zbrojeniowej-prętów fi 12 potrzeba co najmniej 100 szt czyli 1,2km!Ale to już na całość,czyli na ławę,wieniec,nadproża i słupy.Sprzedawca w składzie budowlanym zobowiązał się przechować zakupione materiały do wiosny i przywieźć na budowę po telefonie ode mnie.
Jutro mam za to spotkanie z hydraulikiem.To znajomy mojego kolegi-podobno świetny fachowiec.Oprócz tego,że wszystko dobrze zrobi to jeszcze doradzi i pomoże.Zobaczymy tylko jak się ceni...
Dodam jeszcze,że cena za wybudowanie stanęła na 22tys.To jest całość prac do SSO w tym izolacja fundamentów oraz docieplenie ściany szczytowej przy garażu(po ułożeniu dachu trudno będzie to zrobić).
Stało się.Dziś Rano moja żona odebrała ze starostwa świeżutkie,jeszcze ciepłe pozwolenie na budowę!
Tym samym zamknął się ponad półtoraroczny etap walki z urzędami,geodetami,starostwami i innymi wydziałami do spraw różnych, dziwnych i niepotrzebnych.
Niestety,pora roku już taka,że nie chcemy ryzykować rozpoczynania budowy (tym bardziej,że trzeba jeszcze co nieco przygotować) chociaż były takie plany.Za to wiosną ruszamy pełną parą!
Na najbliższy weekend planuję spotkanie z hydraulikiem-pochylimy się nad projektem,pomyślimy,policzymy i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Chcemy też w tym roku kupić materiały (z opcją dostawy na wiosnę) na fundamenty i ściany.Najpierw jednak musimy skonsultować ilości z naszą ekipą budowlaną oraz potwierdzić ich gotowość do rozpoczęcia pracy z początkiem wiosny (może napiszemy jakąś umowę?).
Mamy więc kilka miesięcy na ostatnie przygotowania.Ponieważ teraz już większość zależy od nas a nie od urzędników mamy nadzieję,że będzie z górki!!!