kostka skończona!
Po tygodniu prac działkę mamy wykostkowaną i wyrównaną.Wbrew moim obawom co do ogromnej ilości przywiezionej ziemi,weszła cała a nawet jakby było jeszcze trochę to też by się zmieściła.W każdym razie krajobraz jest dziś zupełnie inny niż jeszcze tydzień temu.Teraz trzeba zająć się urządzaniem ogrodu bo wprawdzie jest równo ale "łyso".
A tak to wyglądało dzisiaj wieczorem (jeszcze nie do końca posprzątane):
obok tarasu wymyśliliśmy coś w rodzaju gazonu:
Kostki wyszło w sumie 112m2.
Z wykonawcy jesteśmy zadowoleni-możemy polecać.
Dzisiaj rozmawialiśmy wstępnie z człowiekiem od podbitki.Jak się zdecydujemy to może uda się ją zrobić jeszcze w lipcu i będzie to ostatnia z większych inwestycji w tym roku.
Zostanie wykończenie elewacji,schodów wejściowych i ew.ogrodzenie.