będzie gaz!!!
A jednak!Już zwątpiliśmy w zakład gazowniczy ale stanęli na wysokości zadania.W środę przyszedł do nas osobiście pan żeby podpisać mu jeszcze dokumenty i oświadczył,że przystępują do budowy odcinka sieci.Nastąpi to prawdopodobnie w połowie listopada (muszą jeszcze zgłosić zajęcie pasa drogowego i wysłać geodetę do wytyczenia-w tym czasie uprawomocni się pozwolenie na budowę).W związku z tym natychmiast skontaktowałem się z poleconym specem od przyłącza gazowego.Spotkaliśmy się dzisiaj na działce,obejrzał teren,projekt i wycenił się na 2700zł (kompleksowo-materiały-w tym szafka,robocizna,geodeta,wszystkie odbiory,protokoły itp.)
Do pracy przystąpi również w połowie listopada więc jeśli wszystko pójdzie dobrze na koniec listopada będziemy mieli gaz!Trzeba teraz zgrać się z hydraulikiem w sprawie dokończenia CO.Mam nadzieję,że od grudnia Antek będzie ogrzewany!!!
Żeby jednak ciepło nie szło w przysłowiowy komin dzisiaj dojechała wełna.Czeka sobie na fachowców-suficiarzy którzy pojawią się najprawdopodobniej po niedzieli.Za to jutro mają pojawić się fachowcy z zastępczymi drzwiami wejściowymi a w poniedziałek serwisanci do regulacji okien (niektóre sprawiają problemy przy zamykaniu).Być może jutro pokaże się też pan od dachu żeby zlikwidować przecieki-rozmawiałem z nim dzisiaj.Więc po małym przestoju budowa znów nabiera tempa.My tymczasem korzystając z wolnego piątku oraz z ładnej pogody (wyklarowała się ok.10-tej,całą noc i rano padało) zabraliśmy się za cięcie i składanie w blaszaku desek pozostałych po budowie a posłużą one do palenia w kominku póki nie dorobimy się "prawdziwego"drzewa kominkowego.Zresztą do niczego innego się już nie nadają.Poleżą sobie w blaszaku,przeschną i będą jak znalazł.Pocięliśmy może 1/5 jutro planujemy ciąg dalszy.
"sweterek" dla Antka:
i paliwo do kominka: